
Żwirownia czyli “Mokate”
Witam wszystkich Karpiarzy i Karpiarki !
Chciałbym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami z ostatniego wyjazdu na moją ulubioną żwirownie czyli Mokate.
3 maja wraz z moim znajomym Łukaszem Molą wybraliśmy się na 12h wypad na ryby. Mieliśmy lekki niedosyt po ostatnim wyjeździe na Starorzekę. Po przybyciu na Mokate wytypowałem dwie miejscówki, które uznałem za bardzo dobre miejsca na tę porę roku. Szybkie wypakowanie sprzętu , rozłożenie stanowiska oraz wybór przynęty.
W tym dniu postawiłem na moją ulubioną serię która nie raz przyniosła mi brania na tej cudownej żwirowni. Kulka 16 mm z serii Punktu G ze sztuczną kukurydzą w zalewie Punktu G a wszystko zostało spryskane sprayem serii punktu G.
Z racji tego ze mamy jeszcze wiosnę a w tym dniu pogoda była bardzo brzydka ponieważ padał ciągle deszcz. Uznałem że nie będę bardzo dużo nęcić. Mała PVA do której dałem dużą ilość konopi z serii Punkt G i 5 rozkruszonych kulek. Zestaw został zarzucony na głębokość ok 4m.
Drugi zestaw postawiłem na nową serię którą zdecydowałem się testować w roku 2020 otóż , Zioło Prezesa. Zestaw skomponowałem następująco: jeden dumbells i jedno sztuczne ziarenko kukurydzy z serii ,, Zioło Prezesa” i wszystko zapakowane do PVA z dużą ilością Konopi i pokruszonych kulek z tej samej nucie zapachowej. Cały zestaw leżał na głębokości ok 2.5m
Po niecałych 10 minutach na drugi zestaw czyli na serię testowaną usłyszałem dźwięk mojego sygnalizatora , i po spokojnym holu na macie melduje się pierwszy karp złowiony w 2020r. Muszę dodać że to była pierwsza wędka w wodzie. Zarzuciłem zastaw na punkt G i dosłownie po 3 minutach na ten sam zestaw zameldował się mój pierwszy malutki Amur.
Po tym ostatnim braniu musiałem ogarnąć 2 zestawy. Po krótkim czasie jak wszystko zostało posprzątane i ogarnięte czekałem na kolejne brania …
W czasie gdy pogoda gwałtownie się zmieniła i zaczęło bardziej padać dołowiłem dwa karpie o wadzie ok 5kg. Niestety jak się okazało to były ostatnie brania w tym dniu. Karp pokusił się na Zioło Prezesa jak i na Punkt G.
Jestem bardzo zadowolony z tego ze nowa testowana seria sprawdza się na moich wodach jak i z całego krótkiego wypadu na ryby. Już kolejne wyjazdy są planowane lecz jeszcze trzeba ostatnie szczegóły dopiąć na ostatni guzik i mam nadzieje ze uda mi się powalczyć na nowych wodach !
Życzę wszystkim samych dużych ryb oraz wspaniałych wyjazdów na zasiadki które zapamiętacie na Zawsze !
Trzymajcie się i powodzenia ! Błażej Wolski.