
Płytkie, muliste łowisko.
Witam wszystkie Karpiarki i Karpiarzy.
Kilka dni temu wyruszyłem na płytkie, muliste łowisko. Bylem tam dwa dni ale nie nocowałem na łowisku, czyli łowiłem od rana do zmierzchu.
Z własnego doświadczenia wiem że karpie na tym łowisku preferują śmierdzące zapachy kulek, więc postawiłem na serię skorupiaki.
Wytypowałem trzy miejsca, dwa z nich były na głębokości około 1m gdzie dno było muliste, trzecie miejsce znajdowało się w rowie na głębokości 1,5 metra tam dno było twarde. Przypon na który postawiłem to blowbackrig zawiązany na miękkiej plecionce WW35 z haczykiem X rozmiar 2 na włos był założony okrojony bałwanek 20mm Skorupiaki + 15mm pop-up Ananas. Nęciłem kukurydzą i kulkami 20mm wszystko zalane liqudiem oczywiście z tej samej nuty zapachowej.
Dzień pierwszy.
Przyjechałem na łowisko o 7.00, wędki wywiezione i czekamy. Było słonecznie wiatry były bardzo zmienne wiało z różnych stron. Około godziny 18.00 zerwał się potężny wiatr i zaczęło lekko kropić. Zaraz po tym gdy wiatr ucichł i rozpogodziło się usłyszałem dźwięk który wydobywa się z mojego sygnalizatora. Spokojny hol i rybka ląduje w podbieraku. Karp nie był duży miał około 5 kg i wziął na zestaw który leżał w rowie. Podejrzewam że udało mi się go złowić ponieważ mocny wiatr zruszył wodę i rybki zaczęły lepiej żerować. Ale niestety słońce zaszło i musiałem wracać do domu.(
Dzień drugi.
Ponownie na łowisku pojawiam się o godzinie 7.00. Wywiozłem dwa zestawy, gdy zacząłem robić trzeci zestaw, usłyszałem piękna rolę, na wędce czułem że nie jest to mała ryba. Gdy zobaczyłem ją przy brzegu to zadrżały mi ręce, wiedziałem że na kiju mam swoje nowe PB. Na szczęście udało mi się ją podebrać i nie myliłem się było to moje nowe PB. Oczywiście głowa zmoczona i rybka wraca do wody. Kilka minut później kolejne branie tym razem trochę mniejsza rybka ale bardzo silna, walka z nią była również piękna. Oba karpie wzięły z miejsca gdzie jest rów z czystym dnem. Wszystkie brania udało mi się zrobić z rana, wieczorem była cisza.
Były to wyjazdy których długo nie zapomnę. Jestem zadowolony ponieważ udało mi się złowić fajne rybki bez nocowania nad wodą.
Pozdrawiam wszystkich, Jacek Latos.